Życiorys Pani Barbary Mazurkiewicz w postaci gloga
http://maggna.edu.glogster.com/bmbarbara-mazurkiewicz
Barbara Mazurkiewicz urodziła się w 1954 roku w Lubaczowie. Jest poetką, felietonistką. Jej pasją jest fotografia. Dotychczasowe osiagniecia to między innymi:
- debiut w Radio Rzeszów, w audycji „Noc z poezją”,
- coroczne wywiady z radio TRL Lubaczów,
- cykliczne audycje z poezją w szczecińskim radio „BAKCYL”,
cykliczne audycje z poezją w internetowym " Radio Balbek",
- wiersze i recytacje słuchane są w polonijnym Radiu Kangurek w Australii,
- nagranie płyty z 32 wierszami w radiu ART w Krakowie,
- nagranie płyty z 36 wierszami w radiu TRL w Lubaczowie,
- nagranie płyty/albumu przez Stacha Ożoga,
- publikacja w antologiach - „Wolni z wyboru”, „Spojrzenia 4” oraz corocznych spotkań dla poetów podkarpackich organizowanych przez Centrum Kulturalne w Przemyślu,
- publikacje wierszy w „Zeszytach literackich”.
W 2009 roku wydała trzeci tomik poezji „Kroplą drążone” (Kraków 2009). Poprzednie to: „Kamienne miasteczko” (Kraków 2007) i „Za kulisami myśli” (Stalowa Wola 2008). Jej wiersze czytają Polacy poza granicami kraju (m.in. w USA, Kanadzie, Szwecji, Australii, Niemczech, Anglii i Belgii).Jest członkiem stalowowolskiego Stowarzyszenia Literackiego „Witryna”, a od 2010 roku członkiem Związku Literatów Polskich /od maja 2011. Komisja Rewizyjna/. Otrzymała wiele dyplomów za uczestnictwo w spotkaniach autorskich z czytelnikami: między innymi od Prezydenta Miasta Przemyśla, a tomik „Kamienne miasteczko” otrzymał wyróżnienie w konkursie na Książkę Roku Województwa Podkarpackiego, organizowanym przez Radio Rzeszów, Pegaz i EMPIK w 2008 roku.

Wywiad z Barbarą Mazurkiewicz
-Kiedy zaczęła Pani pisać wiersze ?
-Jeszcze w szkole podstawowej tworzyłam wierszyki. Później na trochę przestałam, odłożyłam pisanie i pisałam w swoim pamiętniku. Później tata namówił mnie, żebym zalogowała się na stronę literatów polskich .
-Czy lubi Pani pisać wiersze ?
-Tak, oczywiście! Gdybym mogła, to bym nic więcej nie robiła, tylko pisała.
-Skąd zasięgnęła Pani inspiracje do pisania?
-Cisza i spokój, no i wena sama przychodzi.
-Jakie wiersze Pani pisze ?
-Tak zwane wiersze białe, bo mają bardzo powolny rytm. Ostatnio zaczęłam pisać tak zwane haiku.
-Co skłoniło Panią do pisania?
-Gdy mój syn był jeszcze w szkole, miał na zadanie napisać wiersz. Oczywiście jako matka pomogłam mu. Nauczycielka zorientowała się, że to nie syn jest autorem, wezwała mnie do siebie i zapytała mnie, czy bym nie chciała prowadzić kroniki w jej klasie - tak to się zaczęło.
-Kto jest Pani ulubionym poetą?
-Szymborska! Jej poezja jest trudna, ale ja lubię coś takiego czytać, rozwiązywać tak zwane zagadki.
-Ile zajmuje pani pisanie?
-Czasami 15 minut , czasami godzinę, a czasami aż tydzień!
-Kim jest pani z zawodu ?
-Jestem technikiem gastronomicznym, kiedyś miałam nawet własną restaurację!
- Czy miała Pani marzenia, kiedy była mała?
-Tak, chciałam zostać baletnicą, ale później nauczycielką.
-Czy czerpie Pani inspiracje z Lubaczowa?
-Tak! Napisałam wiele wierszy związanych z Lubaczowem.
-Czy mieszkała Pani poza Lubaczowem?
-Tak, trochę w Anglii , a nawet w Czechach wbrew rodzicom, a potem z pokorą wróciłam do domu, przepraszając rodziców.
- Dziękujemy za rozmowę i zapraszamy częściej do naszej szkoły!